sobota, 4 lipca 2015

,,Pamiętam, że to było coś ważnego, dlatego notowałam, ale nie wiem, co tu jest, bo spałam, gdy to pisałam"

 Ohayo, widownia! 
Pomijając kupę innych rzeczy, stwierdziłam, że mogę coś wtrącić o muzyce. Oj taki krótki, szybki wpis. Dlaczego nie?
Od razu mówię: nie będę obrażać innych gustów muzycznych, gdyż nie widzę w tym sensu. No może troszeczkę. Ale nie tak bardzo.
...
*świerszcze*

Więc.... Mam trochę dziwny gust. Czasami wpadnie mi do ucha pewna nutka, by później wypaść z niego niczym robak przez moje okno. Czyli naprawdę szybko. Lecz głównie słucham rocka, indie-rocka oraz licznych nightcore'ów (dowolna piosenka podrasowana komputerowo, jakby "wyżej śpiewana", lecz nie koniecznie szybciej). Gdybyście mogli wglądnąć do mojej playlisty na komórce, nie moglibyście stwierdzić czego słucham. Jeden wielki mix. Raz z nudów zaczęłam przeglądać mój zbiór i "dobytek". Znalazłam tam m.in. o zgrozo! Snoop Dogga, Ellie Goulding, jakieś Hello Kitty, piosenkę z kucyków.... Dobra, podaję tylko to, czego się nie spodziewałam (mój telefon nie jest jakiś nowy, nie wymieniałam również karty). 
Zauważyłam nawet parę zacnych piosenek. Mam na myśli trap Jetty, Blackout, Bullet train, The Phoenix... Uratowana

Wybaczcie, musiałam.
Nie przepadam za tworzywem sztucznym. Niestety, jak zobaczę jakiegoś dobrego MEP'a z odgłosami plastiku, to oczywiście musi mnie ona nękać przez cały dzień. Dajmy na przykład to oto tutaj: ►SWAG◄ DIRTY RHYTHM. Jak ja to sobie nazywam, "tło muzyczne" jest całkiem fajne. Ale to jest MEP SWAG studios, nuta nie ma znaczenia. Co ja tu mogę poradzić, uwielbiam ich sposób, ich styl. 

Goście i gościówy słuchający muzyki wystarczająco głośno, by kierowca autobusu mógł sobie spokojnie spisywać tekst.
Nie tylko mnie oni irytują, nie? Ale to czasami posiada swoje plusy. Czasami. Tylko wtedy, gdy słuchają oni to, co ty akurat lubisz. Co się zdarza raczej rzadko. 
Acha.
Fajnie.

Na ogół nie komentuję gustów innych osób.
Ale jak ktoś puści te całe swoje "skarby", mój wewnętrzny traktat o ogólny-spokój-mający-na-celu-oszczędzanie-energii powoli się rozdziera. Cóż, takie życie nieistniejącej kartki papieru. 




Jak mogłaś/mogłeś zobaczyć, nie przejmowałam się zanadto apostrofami, wielkimi i małymi literami. To moje palce piszą, nie mózg, a że jestem dobrym władcą, me kończyny są mi niepodległe. Częściowo. 
(czyli mi się nie chciało o tym myśleć)


cytat: Lucky Star

1 komentarz:

  1. Indie-rock! :D Uwielbiam go! W sumie to tez mam dziwny gust muzyczny
    Ej, niektóre piosenki z kucyków są fajne :)
    Pozdrawiam
    Tutti
    PS Zostałaś nominowana na moim blogu do LBA :)

    OdpowiedzUsuń